Ostatnia część maratonu na Starym Stawie

Udostępnij
Facebooktwitterpinterestlinkedin

 

 

 

Aga zakończyła swój „karpiowy maraton” nad Starym Stawem. W kilki żołnierskich słowach opisuje te wizytę:

Trzecia i ostatnia zarazem część maratonu minęła pod znakiem „globusa” (kto zna „Nad Niemnem” ten wie🤣🤣🤣🤣) i padającego przez dzień i noc deszczu. Brak suchej odzieży i uporczywy ból głowy zniechęcał do jakichkolwiek działań 😝.
Trzy piękne i waleczne ryby na łowisku Stary Staw jednak udało się złowić. Tym razem zasmakował im Czyngis podbity Montezumą – wątroba, kukurydza do tego ananas hmmm🤔 czemu nie😝 najważniejszy jest efekt końcowy 😉.
 
 
 
 
 
 
Gratki 🙂
 
 
 
 
 
 
 
Obserwuj nas
Facebookpinterestinstagram