Powrót Mateusza na Szmaragdowy Staw

Udostępnij
Facebooktwitterpinterestlinkedin

 

 

 

 

Mateuszowi bardzo przypadł do gustu Szmaragdowy Staw. Lubi jego klimat i charakterystykę która nie zawsze obdarza rybą, ale zawsze naładowuje akumulatory. Tak było i tym razem, o czym możemy poczytać na jego profilu FB:

Z piątku na sobotę wybrałem się na łowisko, które bardzo polubiłem w zeszłym roku. Miałem przed sobą 4 noce, aby spróbować dobrać się do mieszkańców tego zbiornika. Już pierwsza noc przyniosła mi piękną i silną 14-stkę, która połakomiła się na połączenie kulki tonącej Czyngisa 20mm podbitego Cesarem pop-up. Pomimo dobrego początku, niestety 2 kolejne doby minęły pod oznaką oczekiwania. Piękne słońce, silny wiatr oraz bardzo wysokie ciśnienie, spowodowały że ryby w żadnym wypadku nie chciały współpracować. Ostatnia noc, godzina 1.50 i jedzie. Znów zestaw Czyngis + Cesar daje rybę. W momencie zacięcia, ryba poczuła hak i ruszyła jak kilku tonowa lokomotywa, stałem i nic nie mogłem zrobić. Niestety, poległem  Spinka… Cóż, bywa i tak. Na osłodę, przed wyjazdem, wpada na zestaw leszczyk o wadze 2.7kg 😁 W pełni zmobilizowany, na pewno tu wrócę, myślę że już nie długo 😁

 

 

 

Obserwuj nas
Facebookpinterestinstagram