
Na profilu FB portalu „Kot nie próbuje ten nie holuje możemy przeczytać opis zasiadki Kacpra
Szybka doba Kacpra …
Spontaniczny wyjazd przerodził się w Eldorado 

W niedzielę o godz. 18:00 podejmuje decyzję o szybkim pakowaniu i wypadzie na pobliską wodę o ciekawej nazwie łowisko Całowanie
Z rozkładaniem i sprzętem po prostu biegałem aby zdążyć wywieźć kije przed zmrokiem. Praktycznie od samego początku łowie rybę za rybą. Po pierwszych czterech godzinach mam już 11 ryb na macie i w tym pięknego sazana o wadze lekko przekraczającej 13 kilogramów. Od godziny 2 do 5 nastąpiła mała przerwa i rybki dają chwilę pospać. O świcie brania zaczynają się znowu … i tak aż do 10:00. Zasiadkę kończę szybko ponieważ jestem mocno zmęczony a obowiązki czekają. Podsumowując udało się wypracować 26 brań a 24 rybki odwiedziły moją matę. Większość okazów w wadze 10-6kg.
Wszystkie brania dał bałwanek z kulek Kaligula oraz pop-up Cortes od Invader .








Gratulacje!