Szybka nocka na PZW

Udostępnij
Facebooktwitterpinterestlinkedin

 

 

 

 

Adam to zapracowany człowiek i gdzieś w listopadowym natłoku obowiązków znalazł jedną nockę, która wykorzystał na szybką zasiadkę na wodzie PZW. Przy okazji nie zapomniał wziąć ze sobą nowości Invadera na 2020 rok, czyli Hannibala i przy okazji potestować. Okazało się, że skuteczny to był wybór i pakując się rano prosto znad wody do pracy nie wykazywał oznak niezadowolenia, pomimo niewyspania. takich nocek i to późną jesienią, każdy sobie z nas by życzył.

 

 

 

 

 

Obserwuj nas
Facebookpinterestinstagram