
Agnieszka w tym roku postanowiła z mężem spędzić urlop nad łowiskiem Nekielka. Początek nie zapowiadał się ciekawie, ale to co później się wydarzyło, możecie poczytać w krótkiej relacji urlopowiczki na jej profilu FB:


W tym roku urlop postanowiłam spędzić na Łowisku Nekielka.
Pierwszej doby padający deszcz nie pozwolił na dokładne wysondowanie miejsc, w rezultacie zestawy zostały położone „byle gdzie, byle do wody”. Tak jak przypuszczałam nie było nawet pika. Dopiero po dokładnym wysondowaniu miejscówek na macie zameldował się pierwszy karp o wadze 18,50kg. Kolejnej doby sygnalizatory milczały
…

Ale już następnego dnia rozpoczęło się karpiowe Eldorado. Jedna miejscówka jeździła jak szalona, dając karpia średnio co godzinę, w tym również przepięknego „nekielkowego albinosa”



Łącznie 14 brań; 12 karpii na macie: 18,50 kg, 17,60 kg, 16,60 kg, 16,10 kg, 15,80 kg, reszta w przedziale wagowym 10-14,50 kg.




Miejscówka nęcona „testową” wraz z garstką orzecha.












Brawo Aga. Gratulacje!