Zawody o Puchar Mazowsza oczami Alexa – łowisko Wodna Kraina

Udostępnij
Facebooktwitterpinterestlinkedin

 

 

 

 

Zawody, które odbyły się na początku września 2021. Uczestniczył w nich nasz teamowicz Alex i kolega Radek. Bardzo udane zawody, dużo emocji, dużo doświadczeń i bardzo dobra końcowa lokata. Przeczytacie o tym poniżej w relacji Alexa na profilu FB

Bum 🔥 bum 🔥
W ubiegłym tygodniu razem z Radkiem wystartowaliśmy w zawodach o Puchar Mazowsza na Łowisku Wodna Kraina.
Po losowaniu z mojej ręki przypadło nam st nr 1 które nie cieszy się oblężeniem w trakcie sezonu a podczas zawodów jest mocno wymagające ze względu na liczne zaczepy i pływające trzciny gdzie karpie po prostu w tym miejscu mają swój ostatni ratunek przed wejściem do podbieraka.
Od początku zawodów prowadziliśmy dość wysoko bo pierwsza ryba pojawiła się dość szybko 12.5kg
 
 
 
 
a druga dała naprawdę ogromną nadzieję na big fisha zawodów w postaci 19.500kg karpia pełnołuskiego.
 
 
 
 
Kolejne dni umacniały nas na prowadzeniu ale st nr 2 deptało nam po piętach. My jedną oni drugą my trzecią oni czwartą i tak do samego końca zawodów. W między czasie padały ryby na innych stanowiskach a st nr 7 robiło wynik amurami czego bałem się najbardziej gdyż amury na wildze są i to duże o czym sam dobrze wiem bo w zeszłym roku ustanowiłem tam rekord amura 22.400.
Amury po 20+ to była kwestia czasu i tak w przed ostatni dzień st nr 7 łowi amura 20.500 i spadamy na drugą lokatę z czego totalnie się zmartwiłem bo zrobili przewagę prawie 9kg nad nami a my do wymiany najmniejszą rybę mieliśmy 12.300 więc łatwo nie było a została ostatnia noc.
 
 
 
 
Noc nadzieji na branie dużego karpia bądź amura i tak jedzieeeee
Mamy 15+ karpia a co lepsze chcieliśmy go wypuścić prosto z pontonu bo wydawał się mniejszy. Różnica zmniejszona i jedziemy dalej. 3 godziny później kolejne branie i czuć na kiju nie małą rybę natomiast zaczep zaczep zaczep i pyk… Żal, złość, zmęczenie towarzyszy przez resztę nocy. Nad ranem mamy kolejne branie ale nie do wymiany.
Umocniliśmy pozycje zachowując drugie miejsce z czego jestem bardzo zadowolony bo daliśmy z Radkiem z siebie wszystko i o to w tym chodzi.
Co do taktyki wszystkie moje ryby wyjechały na kulkę testową którą i Radek również zakładał ale łowił również na przynęty kolegi z Teamu co nam osobiście nie przeszkadzało bo razem tworzyliśmy zespół jak kolega z kolegą nie firma i firma
Kończąc na drugim miejscu i Big fishem karpia wracamy do domu.
Dziękujemy za zawody, doping, protesty i inne aspekty 💪🥃👊🏆
 
 
 
 
 
 
 
Gratulacje !!!!!
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

 

 

 

Obserwuj nas
Facebookpinterestinstagram