Od piątku do niedzieli rana Krystian i Paweł spędzili czas na łowisku Zbiornik Team Carp Maniak blisko Leszna. Ta pożwirowa woda przywitała naszych teamowiczów ulewą i piorunami, przy których strach było wychodzić z samochodu. Później w rwących potokach gliniastego błota udało się szybko rozłożyć sprzęt i przystąpić do łowienia. Ryby ładnie współpracowały i podczas właściwie jednej doby ( drugą nockę nasi teamowicze postanowili się wyspać, więc wędki wyłączyli z łowienia) wypracowali około 50 brań z czego większość ryb udało się wyholować i wypuszczać prosto z podbieraka, ze względu na duży upał. Woda z 10 stanowiskami i dużym potencjałem, ładnie przygotowana dla karpiarzy. Podczas zasiadki testowane były produkty z serii #Victory. Szybkie, sportowe łowienie. Woda rzutowa, ryby silne i aktywne. Czego chcieć więcej? Może tylko amura, bo tego, jedynego gatunku nie udało się pomimo starań wyholować.
Obserwuj nas